Jest to jedno z najczęściej zadawanych mi ostatnio pytań. W końcu wraz z przybyciem tego niechcianego gościa niektórym znacznie pogorszyła się sytuacja finansowa. Nietrudno zaobserwować kryzys gospodarczy, a wskutek niego liczne zwolnienia czy tzw. „cięcia” w firmach, w różnego rodzaju branżach.
W związku z pogorszeniem sytuacji finansowej zobowiązani do płacenia alimentów zadają mi pytanie – czy można wstrzymać się od ich płacenia, a jeżeli tak, to na jak długo. Ta kwestia spędza z kolei sen z powiek uprawnionym rodzicom, bowiem żyją w obawie i lęku przed utratą stałej miesięcznej kwoty utrzymania malucha.
Odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna:
NIE MA MOŻLIWOŚCI WSTRZYMANIA SIĘ OD ŁOŻENIA NA RZECZ MAŁOLETNIEGO. Dzieje się tak dlatego, że uprawnionym do alimentów jest właśnie dziecko. Niezależnie od tego, czy mamy stan epidemii, czy też nie, bieżące potrzeby malucha są i z każdym miesiącem przybywają na nowo. Oboje rodzice są więc zobowiązani – co do zasady w równej wysokości – do utrzymywania swoich pociech i też tak powinni czynić.
Koronawirus i kryzys gospodarczy mogą jednak wpłynąć istotnie na wysokość alimentów!
Rodzic zobowiązany do ich płacenia, jeżeli jego sytuacja finansowa ulegnie zmianie albo wskutek koronawiura zmaleje koszt utrzymania dziecka (np. odpadnie opłata od żłobka czy przedszkola) i te zmiany będą miały charakter długotrwały, może zwrócić się do sądu rodzinnego o zmianę rozstrzygnięcia w tym zakresie i zmniejszenie renty alimentacyjnej. Zgodnie z art. 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Zmiana stosunków będzie w tym przypadku swoim zakresem obejmować pogorszenie się sytuacji majątkowej zobowiązanego rodzica wskutek zmiany wysokości zarobków czy utraty pracy.
Powstaje więc pytanie, jak szybko uzyskać takie rozstrzygnięcie skoro problemy finansowe spadły na rodzica tak niespodziewanie?
Jednym z przejawów „odmrażania gospodarki” jest stopniowe uruchamianie sądów. Jednak nie trudno dojść do wniosku, że skoro prace sądów zostały wstrzymane na ponad dwa miesiące, to ich nadrobienie będzie nie lada wyzwaniem. Ciężko się więc spodziewać, że wyrok zmieniający nasze dotychczasowe rozstrzygniecie w zakresie alimentów zapadnie bardzo szybko. Rodzicowi, który zmaga się z problemami finansowymi z pomocą przyjdzie tzw. zabezpieczenie powództwa. Można domagać się udzielenia zabezpieczenia na czas trwania procesu poprzez ustalenie, że rodzic zobowiązany będzie musiał łożyć na dziecko mniejszą kwotę niż dotychczas. Zabezpieczenie może zostać udzielone już od chwili wytoczenia powództwa albo na każdym innym etapie postępowania.
ALIMENTY MOGĄ RÓWNIEŻ ULEC ZWIĘKSZENIU!
Tak, to prawda. Rodzic uprawniony, któremu wskutek koronawirusa pogorszy się sytuacja finansowa, a jednocześnie rodzic zobowiązany nie odczuje ekonomicznych skutków epidemii, będzie mógł żądać zmiany wysokości alimentów poprzez ich zwiększenie. Procedura uzyskania większych alimentów jest dokładnie taka sama, jak w przypadku ich zmniejszenia. Również i taki rodzic będzie mógł skorzystać z instytucji zabezpieczenia i uzyskać szybciej postanowienie sądu zwiększające rentę alimentacyjną.
Zaznaczę na koniec, że każda sprawa jest inna, dlatego udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na zawarte w tym wpisie pytania wymaga analizy konkretnego przypadku.
W razie wątpliwości, zapraszam do kontaktu.
Katarzyna Małosek – Makarczuk
Adwokat